Tuesday, August 28, 2007

Wakacje 2007

No to wakacji prawie koniec. Przez ostatnie tygodnie lenię się wręcz obrzydliwie. Długo śpię. Mało co robię. Nie ćwiczę, czasem coś przeczytam, ale generalnie odpoczywam także od myślenia. Czekam aż zgłodnieję.

I powoli zaczynam być już głodny, widać to chyba po tym, że nagle zachciało mi się coś napisać na tym blogu tutaj. Nie jest to może notka wybitna, ale mam nadzieję że jeszcze się z czasem rozpiszę.

Mała wyliczanka:

Napisałem dwa teksty przez te wakacje (razem prawie 10 tysięcy słów).

Nakręciłem jakieś 50% mojego filmu (a części które zmontowałem mnie zadowalają). Od połowy września wracam do pracy, tj. zdjęć (bo montuję cały czas).

Założyłem specjalny zeszyt, w którym zapisuję pomysły do nowego filmu, który chcę zrealizować w następne wakacje.

Zapisałem kilka kartek tego zeszytu.

Wpadłem na pomysł nowego filmu.

Wystąpiłem w bardzo udanej sztuce Quiego (o! pierwszy raz pojawia się on na moim blogu!) na Konwencie w Byczynie.

Zmontowałem tę sztukę.

Wpadłem na pomysł humorystycznego projektu w porozumieniu z Quim (i drugi raz!).

Zaplanowałem sobie studia i późniejszą karierę (a także ułożyłem plan na najbliższy rok, który pozwoli mi to osiągnąć).

Cały czas mam nadzieję, że skończę jeszcze budowę blueboxa (kupiłem już materiał).

To mniej więcej by było na tyle, jeśli chodzi o sprawy twórczo-artystyczne. Poza tym żyłem jeszcze na innych płaszczyznach, w tym pracowałem i się opierdalałem, a czas generalnie mijał.

Mam nowe okulary.

Dużo muzyki słuchałem.

3 comments:

Anonymous said...

Lenistwo straszliwe to cecha większości ludzi w wieku szkolnym, będących na wakacjach ;]
Tak czy inaczej - spodziewam się, że sztuka będzie jakoś dostępna. Prawda, Far? :>

Anonymous said...

rzekomo leniwie, a ile rzeczy zrobiłeś ;)

JSSN said...

Sztuka będzie dostępna i to myślę, że już niedługo. Wszystko zmontowałem. Tylko czekam już parę dni żeby Qui napisał jeden głupi tekst na wstęp, ale najwyraźniej on też się leni obrzydliwie :P No i witam Tarnumie na moim blogu :)

J.